na początku zrobiłam makijaż:

Później ogarnęłam włosy:

w końcu się ubrałam:
małą ubrałam na spacer z ciocią Magdą:

Ciocia poszła z Anastazją ja zostałam z Michałem powitał mnie promiennym uśmiechem ;
Ej mała dlaczego nie dasz powiedzieć słowa Pitowi chłopak ,, umiera nam na oczach - Michał
Michaś nawet nie wiesz jak mi jest ciężko zapytaj Madzi od przyjazdu chodziłam w dresach i koszulce Pita , nawet nie wiesz jak za nim tęsknimy ale nic nie zrobił nie dzwoni , pewnie jest już szczęśliwy -ja
Żartujesz chyba on Cię kocha nadal - Michał A ty kiedyś wrócisz ?
Zaskoczę Cię mamy bilety na jutro tak jak ty koło siebie wracam :) -ja
Jak się Piotrek ucieszy już do niego dzwonię - Michał
Spokojnie powiedziałam że wracam do Polski a nie do Piotrka , teraz wylądujemy w Balicach stamtąd Bartek da mi mój samochód i pojadę do Wetliny :) -ja
Cieszę się że wracasz - Michał
Michał pamiętaj o jednym nie mówisz Piotrkowi że wracam - ja
No dobra ja się zbieram Madzia wróciła z moją chrześcincą a po drugie jestem nie spakowany jutro o 6 po was przyjadę pasuje ? -Michał
Tak do jutra :*-ja
Papatki :*- Michał
Była 15 więc Anastazja poszła uciąć sobie drzemkę , a my razem z Magdą zaczęłyśmy pakowanie zostawiłyśmy tylko ciuchy da mnie i Anastazji


Podczas lotu Anastazja szybko zasnęła , ale okazało się że mój samochód jest w Niemczech więc pan Wichary mnie zawiezie do Wetliny.
Po 4 godzinach jazdy Marcin chciał wracać w drogę powrotną była 16 więc zaprosiłam na kawę i ciacho . Pogadaliśmy do 18 później Wichura pojechał do Kielc .
Zapraszam do siebie na nowy: http://warto-zyc-marzeniami.blogspot.com Piotrek mam nadzieje, że jeszcze pogodzi się z Agą.
OdpowiedzUsuń