niedziela, 22 lutego 2015

12 czyli Czy ona się kiedyś wybudzi??

*** oczami trenera M. B*****
Wiem słyszałem o wypadku naszej fotograf a zarazem narzeczonej Piotra . Ale on przez ten wypadek opuszcza zgrupowania treningi wszystko ma daleko .
Tak wiem opuszczam wszystkie zgrupowania itp. ale Augś nie wybudziła się jest w śpiączce już 79 dzień - z zamyśleń wyrwała mnie piszcząca aparatura.
Proszę odejść niech Pan wyjdzie - każdy na mnie krzyczał
Po 20 minutach okazało się że Aga się wybudziła .
Hej kochanie-ja
Hej gdzie ja jestem ? długo spałam?-ona
Jesteś w Gorzowie wielkopolskim mieliśmy wypadek 79 dni temu ale najważniejsze że żyjesz - ja
Po rozmowie z lekarzami okazało się że Aga wyjdzie jutro .
Następny dzień z ubraniami o 10 przyjechał Piotruś przebrałam się i ogarnęłam więc było koło 10:30 jak wyruszyliśmy do Kielc po mniej więcej 3 godzinach jazdy byliśmy w Kielcach pierwsze miejsce klub drugie mieszkanie braciszka , miejsce 3 mieszkanie moje  .
Po 2 godzinach w klubie pojechaliśmy na obiadek do braciszka  porozmawialiśmy i wróciliśmy do mojego mieszkania ( chwilowo Piotrek będzie ze mną mieszkał) . Po zjedzonej kolacji poszliśmy spać .
Kolejny dzień wstaliśmy o 7 rano Piotrek zrobił nam śniadanie po zjedzeniu ubraliśmy się i wyszliśmy na trening który minął spokojnie .Zjedliśmy obiad w barze zaczęłam rozmowę: 
Co myślisz o moim mieszkaniu?-ja
Jest troszeczkę za małe na nas , myślałem żeby kupić mieszkanie.-Piotrek
Jestem za kiedy jedziemy-ja
Zabijesz tylko nie bij kupiłem już -Piotrek 
Nie! cieszę się kiedy pojedziemy na nie ? -ja
Jutro ok?-Piotrek
Oki-ja




sobota, 21 lutego 2015

11 czyli wakacje

Po przylocie na wyspę pojechaliśmy wypożyczonym autkiem do naszego miejsca pobytu .
Domek był cudowny Piotrek poddał pomysł :
Ej kotek idziemy do morza ?- Piotrek
ok, tylko się przebiorę -ja
wow ale śliczną mam żonę - Piotrek
ślubu jeszcze nie wzięliśmy kotek ;) -ja
ale weźmiemy ;* - on
Nad wodą bawiliśmy się ok 3 godzin później zjedliśmy obiad poszliśmy na spacer a później kolacja . Tak cudownie minęły nam 2 tygodnie na Mahe .
Z Mahe mieliśmy samolot do Berlina a z stamtąd do Kielc .
Po przylocie do Berlina stwierdziliśmy że wrócimy z moim braciszkiem do Polski samochodem , pamiętam jak przekroczyliśmy Polską granicę byliśmy w Gorzowie Wielkopolskim a później nie pamiętam już nic.
*** Oczami Piotrka ***
Dlaczego ona? Dlaczego aga? 
Ja mam tylko kilka ran na głowie , Bartek złamaną rękę a Aga jest w śpiączce już 10 dzień . A mogliśmy jechać wolniej.....

czwartek, 19 lutego 2015

10 czyli Wetlino witaj

Postanowiliśmy wylecieć do Wetliny do moich rodziców.


Czas ten spędziliśmy świetnie widoki rodzina Piotrek obok mnie świetnie . Mój kuzyn Julek nareszcie chce się ustatkować z moją przyjaciółką Xenią :
 
ich ślub będzie za 2 tygodnie więc nadal będziemy tutaj jedziemy do Krosna 4 godziny drogi bym kupiła sobie ciuchy :

Na ślubie bawiliśmy się cudownie ale dostałam prezent były to bilety lotnicze na Mahe.

9 czyli Polska atakuje Katar

Chłopcy Chrismas Cup przeżyli i zgarnęli wszystkie możliwe punkty ( 15 ) i nagrody .Ślub Madzi był świetny , Boże narodzenie również teraz wylot do Hiszpanii nie lubię kurde latać . Turniej w Hiszpanii był spoko choć tylko 1 wygrana ja kupiłam 2 bluzki 1 spodenki i sukienkę aby mieć w czym po Katarze chodzić :



Właśnie mamy lecieć do Kataru hymmm obok kogo spędzić 10 godzin jazdy Krzyś, chłopak mój , brat  czy Sławek ?? tak jednak Piotrek .tak minęła podróż w hotelu miałam osobny pokój . Od razu poszłam spać.

Rano wstałam założyłam ubrania i zeszłam na śniadanko .

Usiadłam z Grabarczykiem Chrapkowskim Michałem Bartkiem Krzysiem oraz Piotrkiem .Po śniadaniu postanowiliśmy pozwiedzać Katar , podskoczyłam do pokoju przebrałam się i wyszliśmy .
Chodziliśmy długoo aż do obiadu ( 17:00). Zrobiłam kilka zdjęć i wróciliśmy . Obiad był smaczny po nim krótka wideo-prezentacja Niemców i spać :) :


Kolejny dzień megaa ważny 1 nasz mecz Niemcami . Zaspałam na śniadanie i na część treningu więc wstałam ogarnęłam się i czekałam na chłopców była 14:37 więc przyjadą lada moment zjedliśmy lody mmm pyszne  była już 17:00 więc zmieniłam ciuchy 2 zestaw tylko inna koszulka .


  <- 1

<- 2


<- koszulka Braciszka ;)
Po dzielnej walce przegraliśmy końcowy wynik to :
Polska 26- Niemcy 29
 później był dzień spokoju i kolejny mecz z Argentyną

na którym tak wyglądałam , wygraliśmy 24-23.
Kolejne starcie było z Rosją , gdzie mój strój był prosty a wygraliśmy 26-25 :)) .

Świetna wygrana z Arabią Saudyjską 32-13 .
 
I niestety przegrana z Duńczykami 31-27.
 

i upragniona Faza pucharowa

Pierwszy mecz z Chorwatami zakończony wygraną 24-22.

później chłopaki nagrali filmik z moim udziałem trafił do internetóff.
Mecz z Katarczykami przegraliśmy :( 
<- na Chorwatów

<- na Katarczyków 
Na ceremonię końcową ubrałam się elegancko .
Na ceremonii po zdobyciu brązu Piotrek zabrał głos : 
Proszę o uwagę ! Aga czy uczynisz mnie najszczęśliwszą osobą na tym świecie i zostaniesz moją żoną ??? 
Popłynęły mi łzy Tak oczywiście -ja
Po zebraniu gratulacji moja dłoń zdobił ten pierścionek:

Szczęśliwi poszliśmy do hotelu później na bal końcowy :)
Bawiliśmy się tylko do 23:30 bo o 3:45 mieliśmy samolot do Polski.
Po krótkim śnie ubrałam się i poleciałam na dół i czekałam na resztę w autokarze siedziałam z Piotrkiem po godzinie drogi byliśmy już po odprawie i mieliśmy lecieć 11 godzin , o 14:45 mieliśmy być na lotnisku.
Przywitali naszych " złotych" chłopców na lotnisku . 









Teraz będziemy mieli "spokój". :) 

wtorek, 10 lutego 2015

8 czyli Spała z wielkoludami

Położyłam się spać o 23 jest 3 w nocy własnie wstałam po założeniu stroju do biegania : włączyłam muzykę do słuchawek i poszłam pobiegać .


Wróciłam do domu była 4:30
o siostra ty już na nogach??- Michał
tak od 3 rano pobiegałam teraz prysznic kawusia przebiorę się i ruszę swoim autkiem pod halę skąd pojadę z kimś do Spały . -ja
dobry plan - Bartek
wiem dziękuje :) - ja
po prysznicu 5 minutowym przebrałam się w ten oto strój :
Napiłam się kawy z moim bratem Bartkiem ponieważ Michał brał prysznic . była 4:45 zabrałam moją walizkę oraz plecak , pożegnałam się i ruszyłam pod halę o 4:57 byłam pod halą przywitałam się z każdym i zadałam pytanie kto jedzie ze mną ?
zgłosili się : 
Syprzak :
Lijewski
i mój chłopak 
trener powiedział widzimy się w Spale 
jechaliśmy jakieś 1,5 godzinki . Mój chłopak targał swój plecak i moją walizkę Krzysio swoją Torbę a Kamil walizkę .
  <- plecak Piotra

<- torba Krzysia
<- walizka Kamila

Po wizycie na recepcji okazało się że pokój dzielę z moimi braćmi  obok pokój ma Krzyś i Grabarczyk z drugiej strony ma Szyba i Daszek a na wprost nas ma trener B.


<- nasz pokój

Bartek z Krzysiem oprowadzili mnie po ośrodku zobaczyłam halę stołówkę oraz toalety





wybrałam środkowe łóżko po lewej Bartek po prawej Michał . Zjedliśmy śniadanie chłopcy mieli trening wieczorkiem była impreza powitalna założyłam to i taki makijaż i włosy :






impreza super minęła tak jak i pobyt w Spale wyjeżdżaliśmy o 23 :40 ze spały do Katowic jechałam z tymi samymi osobami jechaliśmy 2,5 godziny . więc byliśmy gdzieś o 24:30. Po zarejestrowaniu się w hotelu byłam w pokoju z Piotrkiem .


 nasz pokój :