Wiem słyszałem o wypadku naszej fotograf a zarazem narzeczonej Piotra . Ale on przez ten wypadek opuszcza zgrupowania treningi wszystko ma daleko .
Tak wiem opuszczam wszystkie zgrupowania itp. ale Augś nie wybudziła się jest w śpiączce już 79 dzień - z zamyśleń wyrwała mnie piszcząca aparatura.
Proszę odejść niech Pan wyjdzie - każdy na mnie krzyczał
Po 20 minutach okazało się że Aga się wybudziła .
Hej kochanie-ja
Hej gdzie ja jestem ? długo spałam?-ona
Jesteś w Gorzowie wielkopolskim mieliśmy wypadek 79 dni temu ale najważniejsze że żyjesz - ja
Po rozmowie z lekarzami okazało się że Aga wyjdzie jutro .
Następny dzień z ubraniami o 10 przyjechał Piotruś przebrałam się i ogarnęłam więc było koło 10:30 jak wyruszyliśmy do Kielc po mniej więcej 3 godzinach jazdy byliśmy w Kielcach pierwsze miejsce klub drugie mieszkanie braciszka , miejsce 3 mieszkanie moje .
Po 2 godzinach w klubie pojechaliśmy na obiadek do braciszka porozmawialiśmy i wróciliśmy do mojego mieszkania ( chwilowo Piotrek będzie ze mną mieszkał) . Po zjedzonej kolacji poszliśmy spać .
Kolejny dzień wstaliśmy o 7 rano Piotrek zrobił nam śniadanie po zjedzeniu ubraliśmy się i wyszliśmy na trening który minął spokojnie .Zjedliśmy obiad w barze zaczęłam rozmowę:
Co myślisz o moim mieszkaniu?-ja
Jest troszeczkę za małe na nas , myślałem żeby kupić mieszkanie.-Piotrek
Jestem za kiedy jedziemy-ja
Zabijesz tylko nie bij kupiłem już -Piotrek
Nie! cieszę się kiedy pojedziemy na nie ? -ja
Jutro ok?-Piotrek
Oki-ja